Prywatność to ważna zdobycz nowoczesności. Dawniej jej wartość umniejszano, traktując ją bardziej jak rodzaj fanaberii. Było to spowodowane nie tylko ówczesną mentalnością, ale też trudnymi warunkami bytowymi, których efektem było stłoczenie całych rodzin, nierzadko wielopokoleniowych, na bardzo małej powierzchni. Dziś ta sytuacja jest już przeszłością, a na jednego mieszkańca naszego kraju przypada statystycznie kilkadziesiąt metrów kwadratowych powierzchni. Umożliwia to zachowanie prywatności. Wzmacniają to trendy, które opanowały ostatnio nowoczesne budownictwo. Charakterystyczne dla nich obszerne budynki o dużym metrażu to wyjście naprzeciw tym użytkownikom domów, którzy poszukują zapewniających prywatność rozwiązań.

Coraz rzadsze są sytuacje, kiedy rodzina wielopokoleniowa zamieszkuje jeden wspólny budynek. Coraz częściej natomiast zdarza się, że przestrzenie zajmowane przez rodziców i przestrzenie zajmowane przez dzieci są rozdzielane. Nawet w projektach domów daje o sobie znać atomizacja społeczna i wzrastająca autonomiczność życia społecznego. Kuchnia przestaje być miejscem jedzenia wspólnych posiłków, a salon przestaje być miejscem wspólnych zabaw i rozmów. Domy zaczynają przypominać oddzielne mieszkania, w których łazienka jest związana z każdym osobnym pokojem, nie trzeba więc już w ogóle spotykać żyjących w domu osób. Jakkolwiek jest to niepokojąca tendencja, może być ona korzystna zważywszy na fakt, że coraz częściej wykonujemy swoje obowiązki zawodowe właśnie w domu.